Podróż Czy można polubić Łódź?
Kiedy wiele lat temu przyjechałam do Łodzi, wiedziałam o tym mieście niewiele, tylko statystyka, miasto z przemysłem włókienniczym, drugie pod względem liczby mieszkańców w Polsce, ma fantastyczną (handlową) ul. Piotrkowską, świetne domy towarowe Central, Uniwersal, Juwentus oraz niezłe uczelnie.
I tak się stało, że zapuściłam tu korzenie. Długo nie dostrzegałam uroków tego miasta. Aż przyszedł taki czas, że zaczęłam zadzierać głowę, przyglądać się pięknym kamienicom, patrzeć przez oko obiektywu, rejestrować i podziwiać. Dziś twierdzę, że jest to moje miasto, dla jednych szare, dla innych magiczne.
Czym byłaby Łódź bez Piotrkowskiej?
Jest to jedna z najdłuższych ulic handlowych Europy, ponad 4 km. Dochodzi do niej wiele ulic, lecz tylko jedna ją przecina. Dziś w dużej części jest to deptak, po którym oprócz pieszych przemieszczają się riksze. Powstałe w niedalekiej odległości centra handlowe spowodowały, że wiele sklepów opuściło tę ulicę.
Obecnie Pietryna to skupisko banków, restauracji i pubów. Na Piotrkowskiej znajdują się kamienice dawnych fabrykantów: Scheiblera, Kindermanna, Geyera, Heinzla i wielu innych, na szczęście sukcesywnie rewitalizowane.
Piotrkowska, to także ciekawe pomniki z brązu z serii Galeria Wielkich Łodzian, Zdroje uliczne, Aleja gwiazd oraz Pomnik Łodzian Przełomu Tysiącleci.
Łódź przemysłowa, dziedzictwo łódzkich fabrykantów. Moim zdaniem, najciekawsze oblicze Łodzi.
Biała Fabryka – kompleks budynków fabrycznych Geyera, w których mieściła się pierwsza mechaniczna przędzalnia i tkalnia, jako jedyna z fabrycznych budynków Łodzi (budowanych z czerwonej cegły) została otynkowana. Obecnie w budynku mieści się Muzeum Włókiennictwa, a na tyłach Skansen Łódzkiej Architektury Drewnianej. Wszystkie budynku w skansenie są oryginalne, przeniesione z różnych części Łodzi. Biała Fabryka jest bardzo fotogeniczna :), doskonale prezentuje się w dzień, zarówno od ul. Piotrkowskiej, jak i od strony stawu, a jeszcze piękniej nocą.
Najbardziej klimatycznym miejscem w Lodzi jest Księży Młyn. Tu czas się zatrzymał. W kompleksie znajdują się robotnicze domy (famuły), wokół których rozciągają się podwórka z brukowanymi uliczkami, szkoła, wybudowana przez Scheiblera dla dzieci pracowników, remiza strażacka, beczki Grohmana, rezydencje fabrykantów oraz lofty (mieszkania w zrewitalizowanej fabryce).
Manufaktura – imperium żydowskiego fabrykanta, Izraela Poznańskiego, przeszło gruntowną przemianę. Odnowiono budynek dawnej przędzalni bawełny, dziś hotel Andel’s, bramę wejściową, remizę strażacką, elektownię i inne pofabryczne budynki. Obecnie Manufaktura to ulubione centrum kulturalno-handlowe, z rynkiem otoczonym fontannami, z nowoczesnym muzeum sztuki MS2 oraz Pałacem Poznańskiego.
Zarejestrowałam kilka wydarzeń jakie miały miejsce w Łodzi w ostatnim okresie.
Odjazdowy bibliotekarz – rajd bibliotekarzy z okazji ich święta. Ulicami Łodzi, mijając po drodze biblioteki, przejechali, ubrani na pomarańczowo pracownicy tych instytucji.
Dinner in the sky – po raz pierwszy w Polsce, w Łodzi gościła podniebna restauracja.
Fotospacery – EC1 i Księży Młyn – Łódzka Gazeta Wyborcza zorganizowała cykl imprez pod nazwą Fotospacery. Były to kolejno, po ogrodzie botanicznym, po EC1 oraz po Księżym Młynie.
"Fireshow Carnaval" - grupa tancerzy ognia zaprezentowała gorące przedstawienie uliczne
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Jeszcze raz pozwolę sobie to powiedzieć, że Łodzi nie można polubić. Łódź można od pierwszego wejrzenia pokochać, jest w niej co kochać. Pozdrawiam.
-
Ufffff. Niesamowita podróż. Widziałem już kilka podróży poŁodzi ale ta zrobiła na mnie ( bez obrazy ) chyba największe wrażenie. Świetne miejsca, nowe dla mnie kolejne nazewnictwo. Ile z tej podróży można się dowiedzieć to ja wiem najbardziej. Na koniec pytanie, kto robi takie zdjęcia?! Pozdrawiam serdecznie. Sławek.
-
Dopiero wkraczam w Twoją podróż ale już na wstępie rzucam ++++++++++ za krótki wstęp ale jakże ujmujący. Takie szczere słowa : " moje miasto ". Brawo.
-
Czy można? Jak się bardzo chce to można. Tak samo jest z Warszawą. Nie wszystkim jednak bardzo się chce, wolą urok choćby Krakowa, Gdańska czy Wrocławia. Do najpiękniejszych miast Łódź na pewno nie należy, ale jak widać w Twojej galerii ma kilka bardzo ładnych i ciekawych zakątków:) Z przyjemnością obejrzałem i zapoznałem się z Twoją Łodzią:) Pozdrawiam!
-
Zdecydowanie- można. Dzięki za ładne pokazanie jej uroków. Pozdrawiam.
-
...nie ociągajcie się, póki jeszcze widać resztki świetności miasta ... ja tu tylko bywam, ale każdy kolejny kontakt z Łodzią napawa mnie smutkiem ...widzę jak centrum obumiera, coraz więcej domów ziejących pustymi oknami ... Księży Młyn, Piotrkowska, Manufaktura ... to miejsca, które nie zawiodą ... ale Stary Cmentarz gołocony z drzew napawa mnie rozpaczą... zajrzyjcie do MS2 (muzeum sztuki w Manufakturze ...wspaniałe), w podwórko formacji artystycznej Łódź Kaliska, pod siódemki(77) na Piotrkowskiej... popatrzcie pod stopy na tej ulicy i podnieście w górę oczy, żeby zobaczyć najdłuższą i najpiękniejszą ulicę secesyjną w Polsce... to tyle podpowiedzi dla tych, którzy tam nie byli ... resztę odkrywajcie sami... na obiad można wpaść do Anatewki ...
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy lubią a nawet pokochali to miasto :) -
+++++
mieszkam niedaleko, ale nigdy nie byłam w Łodzi... widzę, że warto tu zajrzeć! -
...też lubię miasto Łódź...
-
Dziękuję, Ci Henryko.
Postaram się w miarę możliwości uzupełnić lokalizację. W zasadzie, jak wszyscy Łodzianie wiedzą, spacerując po Piotrkowskiej od Miciewicza do Pl. Wolności, co chwila spotyka się coś ciekawego. Pozdrawiam -
Agnieszko, wyśledziłaś i pokazałaś nam, tyle pięknych rzeźb i fontann, świetnie by było, gdybyś pod nimi wpisała lokalizację, żeby można było szybko tam trafić (w razie pragnienia oczywiście). :)
-
A ja twierdzę, że nie tylko można polubić, ale i pokochać. :)
-
Agnieszko, odpowiadam na pytanie: ...można!
-
Do Łodzi mam przysłowiowy rzut beretem, a jakoś nigdy nie było okazji, żeby choć kilka godzin spędzić na włóczędze po mieście. Z Twoich zdjęć wynika, że jednak warto. Pozdrawiam :)
Pozdrawiam-)